Proces modernizacji floty Icelandair trwa – islandzkie linie lotnicze pozyskują airbusy A321neo/XLR i boeingi 737 MAX, które zastępują program B757. Operator z krainy ognia i lodu pożegnał dwa ostatnie B757-300. We flocie wciąż pozostaje 11 B757-200.
Przygoda Icelandair z programem B757 rozpoczęła się w 1990 roku, kiedy przewoźnik z krainy ognia i lodu odebrał pierwsze maszyny w wersji-200. 12 lat później flotę islandzkich linii lotniczych wzbogacił pierwszy B757-300. Ten typ statku powietrznego został początkowo desygnowany do obsługi połączeń między Reykjavikiem a Kopenhagą i Londynem, a z biegiem czasu ten typ zaczął realizować także rejsy do Stanów Zjednoczonych Ameryki.
W lipcu 2023 roku stało się jasne, że Icelandair zmodernizuje flotę samolotów, decydując się na
zamówienie 13 airbusów A321XLR, których odbiory rozpoczną się dopiero w 2029 roku, i boeingów 737 MAX. Przewoźnik z Islandii zagwarantował sobie także prawo do domówienia w przyszłości 12 maszyn tego typu. Proces odmładzania floty już się jednak zaczął, gdyż
pod koniec 2024 roku islandzki flagowiec odebrał pierwszego A321neo.
Pozyskiwanie wąskokadłubowych airbusów oznaczało początek końca programu B757-300. Termin opuszczenia floty Icelandair przez dwa ostatnie samoloty tego typu (TF-FIX i TF-ISX) był kilkukrotnie prolongowany, lecz w końcu nastąpił. Kolejnym użytkowaniem ponad 23-letnich samolotów będą uzbeckie linie lotnicze FlyKhiva.
Opuszczenie floty islandzkiego operatora przez B757-300 nie oznacza, że kres ery takiego typ statku powietrznego w barwach Icelandair. Regularne, pasażerskie operacje lotnicze wciąż będzie realizować 11 B757-200. Średni wiek samolotów to prawie 27 lat.